Alkoholizm kojarzy się często z osobami wykluczonymi ze społeczeństwa, bezdomnymi, a także słabo wykształconymi i nieposiadającymi stałych dochodów. Tłumaczymy sobie, że takie czynniki mogą nawet nieco uzasadniać stan w jaki popadają, zapijając swoje smutki. Warto mieć jednak świadomość, że w niekontrolowany sposób po alkohol sięgają również osoby na wysokich stanowiskach, pełniące ważne role, dobrze sytuowane i wykształcone. Coraz częściej piją również kobiety – chociaż w nieco inny sposób. Często błędnie uznaje się, że jeśli spożywamy alkohol na domowej kanapie, a jeszcze gdy towarzyszy nam w tym dobry film, czy lepszego rodzaju alkohol to nie ma się czym martwić. To jednak błąd. Bez względu na to, jakiego rodzaju alkohol pijemy i w jakiej życiowej sytuacji się znajdujemy, codzienne spożywanie alkoholu, sięganie po kieliszek wina do każdego posiłku czy niewyobrażanie sobie wakacji bez wieczornego picia powinno świadczyć o uzależnieniu.
Nie każdy alkoholik jest życiowym nieudacznikiem. Często są to osoby, które w jakiś sposób nie radzą sobie z otoczeniem i szukają substancji „znieczulającej”. Może to być stresująca praca, zakończenie związku czy wysoka wrażliwość na niesprawiedliwość społeczną i inne czynniki. Leczenie alkoholizmu nie jest łatwe. Alkohol jest łatwo dostępny, towarzyszy wielu rodzinnym spotkaniom czy wydarzeniom, a sam problem ze względu na jego powszechność bywa bagatelizowany. Niewielu alkoholikom udaje się zwalczyć nałóg. Oprócz uzależnienia fizycznego, wielką rolę odgrywa tutaj psychika.
· faza odwrotu (do 15. dnia od odstawienia alkoholu) - to czas kiedy alkoholik znajduje się najczęściej na oddziale detoksykacyjnym, gdzie zmaga się z pierwszymi zmianami po odstawieniu alkoholu. Choremu mogą towarzyszyć niepokój, strach, rozdrażnienie i liczne dolegliwości fizyczne jak drgawki, poty, majaczenie, drżenie dłoni, wymioty, bóle głowy, zaburzenia snu itd. Oddział detoksykacyjny ma złagodzić te objawy.
· Faza miesiąca miodowego (trwa około 45 dni) – to bardzo przyjemny czas dla chorego i etap biochemicznych zmian w mózgu. W tym czasie chory jest bardzo zmotywowany, wierzy w efekty terapii i wykazuje szczerą chęć zerwania z nałogiem.
· Faza muru (od 46. do 120. dnia od odstawienia alkoholu) – to często najtrudniejszy etap w leczeniu, w czasie którego najczęściej dochodzi do nawrotów. To czas kiedy do alkoholika zaczyna docierać, co wydarzyło się w trakcie jego picia, np. opuszczenie przez rodzinę, straty finansowe, problemy z prawem i ze zdrowiem. W tym czasie dużo osób przestaje wierzyć w skuteczność terapii.
· Faza rozwiązań (między 6. a 12. miesiącem) – czyli faza stabilizacji. Mózg i psychika uzależnionego odnajdują się w nowej, zdrowej sytuacji. Trzeźwy alkoholik dostrzega zalety życia w trzeźwości i prostuje swoje sprawy np. oddaje długi, nawiązuje ponownie relacje. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że będzie znudzony życiem w trzeźwości, dlatego wtedy niezbędne jest podtrzymywanie wyników terapii i uczestnictwo w spotkaniach grupowych czy indywidualnych, świadome życie w trzeźwości, praca nad sobą, realizowanie się jako pełnowartościowy człowiek.
Jak można pomóc alkoholikowi? Bardzo ważne jest wsparcie i własna postawa. Mimo, że alkoholizm często powoduje rozpad więzi, to jednak znacznie łatwiej jest wyjść z nałogu osobie, która chociaż w minimalnym stopniu może liczyć na wsparcie rodziny. Należy jednocześnie zadbać o to, aby alkoholik odciął się od osób, które nadużywają napojów wyskokowych. Wpływ środowiska i destrukcyjnych znajomości jest niestety w przypadku tego nałogu bardzo znaczący. Warto również pozbyć się wszelkich tzw. wyzwalaczy. Wyrzucić z domu alkohol, pochować kieliszki, nie wysyłać osoby uzależnionej do sklepu z alkoholem, unikać tematu alkoholu, samemu nie spożywać alkoholu, a podczas imprez rodzinnych poinformować biesiadników o abstynencji i poprosić, aby nie namawiali osoby na odwyku do picia. Wszystkie osoby, którym zależy na zdrowiu alkoholika i jego wyjściu z nałogu powinny zrozumieć te ograniczenia.
Leczenie alkoholizmu jest najbardziej skuteczne, gdy alkoholik sam zgłasza się na oddział, bo czuje, że potrzebuje pomocy i sam sobie nie poradzi. Warto, aby osoba uzależniona trafiła na terapię w całodobowym ośrodku, co ułatwi jej kontrolę, usystematyzuje plan dnia, a także zapewni ciągłą pracę nad wyjściem z nałogu. W trakcie i po odbyciu terapii wielu alkoholików boi się ponownie wrócić do swojego środowiska, aby nie zaprzepaścić wyników terapii, dlatego po opuszczeniu ośrodka ważne jest, aby kontynuować terapię poprzez udział w mityngach grup AA.